Czuwaj!

To było pierwsze zimowisko 1. Gromady Bydgoskiej. Chociaż pogoda niezbyt zimowa to zabawa była przednia.
Zebraliśmy się po godzinie 8.00 w piątek 17 lutego na dworcu PKP Bydgoszcz Główna. Każdy wilczek miał tak się spakować, aby móc samemu nieść swój bagaż do pociągu. Tuż przed 9.00 ruszyliśmy na północ, szybka przesiadka w Laskowicach Pomorskich i dalsza jazda do Tlenia, wsi przepięknie położonej wśród lasów, jezior, nad rzeką Wdą i jej zalewem.
Na miejscu byliśmy po 10. Tylko parę kroków dzieliło nas od Centrum Czynnej Ochrony Przyrody, gdzie pracownicy Wdeckiego Parku Krajobrazowego już czekali z warsztatami. Po sprawnym rozmieszczeniu w pokojach zaczęliśmy przygodę z tropami i śladami zwierząt. Najpierw ciekawa prezentacja z rysunkami łap, zdjęciami nor, gniazd i prawdziwymi nagraniami wilków, dzików, jeleni i innych zwierząt z pobliskiego boru. Następnie odciskanie tropów w masie solnej. Po obiedzie ciąg dalszy – zabawa w rozpoznawanie tropów.
A jak pogoda? Zimno, deszcz, więc… poszliśmy się bawić do lasu ? Pierwsza ekipa wyruszyła przodem na południowy wschód zostawiając znaki patrolowe, a las robił się coraz gęstszy i gęstszy, w końcu zniknęła ścieżka, a przed nami woda. Czy w ogóle zobaczą nasze strzałki wśród tych chaszczy? O nie, już widać pościg! Chodu!
Spotkaliśmy się na polanie w lesie ze zjawiskowym widokiem na żelazny most kolejowy nad Zalewem Żurskim. Jeszcze sto lat dla Stasia, który w tej scenerii świętował 12 urodziny, podrzucanie i cukierki. Huknęło sto lat na 19 wilczków i 6 szefów.  Trochę już nam mokro, ale czy można być w lesie i nie zagrać w mrówkę? No, teraz to już jesteśmy naprawdę mokrzy i ubłoceni.
Popołudnie upłynęło na ostrzeniu kłów i wspólnym szykowaniu kolacji. Wieczorem miało być ognisko, ale deszcz nie ustępował, więc ustąpić musieliśmy my. Zrobiliśmy wieczór z wilczkowymi piosenkami i zabawami pod dachem. W rytm piosenki krążył beret, a co się zatrzymał, to zadanko: a to pompeczki, a to alfabet Morse’a, a to węzeł ratowniczy…
Nazajutrz dzień rozpoczęliśmy wspólną modlitwą, apelem, gimnastyką i śniadaniem. Następnie szóstki wyruszyły na grę terenową z zadaniami dotyczącymi Tlenia. Ponieważ przestało padać nadrabialiśmy czas w lesie. Nie zabrakło ukochanej gry we flagi (4x) i biegu sprawnościowego przygotowanego przez wilczki w ramach sprawności „Sportowiec”.
Sobotni czas leciał szybko i godzina odjazdu zbliżała się nieubłaganie, ale przecież ognisko być musi. I tak przed samym wyjazdem znalazł się jeszcze czas na (sprzątanie pokojów) i ognisko z kiełbaskami.
Godzina 18.57 wilczki gotowe do odjazdu w pełnym rynsztunku.
Wilczki przez całe zimowisko  szturmowały Akelę i pozostałych szefów, aby zaliczać zadania w ramach ogłoszonego konkursu szóstek. Nie inaczej było w pociągu!
Efekt? Akela już dawno stracił rachubę, wygrała cała gromada, której wilczki zaliczyły w tym krótkim czasie (grubo) ponad 100 zadań. No, grubo. Nowi kandydaci do Obietnicy, nowe gwiazdki i pierwsza zdobyta sprawność w historii naszej gromady (hurra!).
Wróciliśmy do Bydgoszczy po 20.00 uśmiechnięci i szczęśliwi, że znów udało się pokonać deszcz i wiatr w świetnym towarzystwie.
Akela 🙂
A oto galeria zdjęć z zimowiska, w większości wykonanych przez Hathiego – [GALERIA]
Poniżej część zdjęć z wyjazdu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *